8 lipca 2013

Niekosmetyczni ulubieńcy - czerwiec '13




Oprócz typowych ulubieńców kosmetycznych postanowiłam Wam również pokazywać kilka rzeczy zupełnie niezwiązanych z kosmetykaami ; )

Sama nie potrafię określić jakiego rodzaju będą to rzeczy, ale nie chcę robić konkretnych "grup" (np. muzy, film czy miejsce) bo nie wiem, czy w każdym miesiącu będę miała Wam co polecić.

Będę więc pewnie pokazywać dość różnorodne rzeczy - zobaczymy ; )


Zacznę może od książki, którą przeczytałam w czerwcu.
"Mała Angielka" Catherine Sanderson (oryginalnie "Petite Anglaise")


Nie nazwałabym tej książki najlepszą jaką czytałam, czy też rozwijającą.. 
Dlaczego więc ją pokazuję?
Bo sama się nie spodziewałam, że aż tak mnie 'wciągnie' ; )
Jest to opowieść autorki o swoim życiu prywatnym, miłosnym i o pisaniu bloga 
 Nie będę zdradzała szczegółów, ale polecam przeczytać, jeśli szukacie na wakacje czegoś 'lekkiego i przyjemnego' ; ) Ja osobiście chętnie przeczytam w przyszłości drugą książkę tej autorki.


Kolejną rzeczą będzie wisiorek, który dostałam od Yves Rocher z okazji urodzin ;D


Sama się nie spodziewałam, że tak mi się spodoba.. niby nic specjalnego, ale pasuje mi do wielu rzeczy i ostatnio noszę go dość namiętnie ;D 


Dalej będzie zapach, który stoi w moim pokoju już jakieś 5 tygodni


A konkretnie patyczki Limonka z owocem granatu z Pachnącej Szafy.
Świeży, owocowy zapach, wydajność i niska cena (aktualnie są chyba na promocji w Rossmannie za 9zł) sprawiają, że będę do nich co jakiś czas wracać ; )


Jeśli chodzi o muzykę to słucham praktycznie ciągle tego samego, czyli tego co mam na telefonie ; )
Ale są 3 piosenki, w które się trochę wkręciłam i męczyłam je kilka dni na zmianę ; )




Nie może też zabraknąć filmików, z którymi najczęściej ćwiczyłam w czerwcu

(głównie robiłam drugą połowę filmiku)
 (aż słyszę jej "up up down!" ;D)


I na koniec coś, co robiłam gdy nie mogłam zasnąć - rozwiązywałam sudoku na telefonie ;D





I to by było na tyle ; )

Dajcie znać, czy podoba Wam się pomysł na wpisy tego typu ; )



Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. bardzo mi się podoba taki wpis :) a książkę przeczytam jak się tylko na nią natknę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoją kupiłam dość niespodziewanie - w Realu za jakieś 7-8zł ;D

      Usuń
    2. Ja swoją kupiłam przypadkiem - w Realu za 7-8zł ;D

      Usuń
  2. Za tym zapachem musiałabym się rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ; )