Coś mam ostatnio wenę na recenzję i ciągle znajduję coś, o czym mogłabym Wam napisać ;D
Tak więc dzisiaj moja opinia o peelingu z firmy Equilibra.
Modelujący Solny Peeling do Ciała Equilibra to
unikalna kompozycja składników, które złuszczają, wygładzają i odżywiają
skórę, dostarczając jej niezapomnianych chwil relaksu podczas kąpieli
jak i pod prysznicem.
Co zawiera:
- Aloes: nawilża i odświeża
- Sól z Morza Martwego: zapobiega gromadzeniu się nadmiaru wody w ogranizmie, usuwa martwe komórki i zgrubiałą skórę
- Olejek eteryczny z rozmarynu: zapobiega gromadzeniu się nadmiaru wody w organizmie, zapewnia uczucie relaksu
- Olejek z nasion grapefruita: odżywia i uelastycznia skórę
- Wąkrota azjatycka, Kasztanowiec, Bluszcz: działają tonizująco i przeciwobrzękowo
- Mentol: działanie orzeźwiające i chłodzące
Sodium Chloride, Vitis Vinifera Seed Oil, Maris Sal, Aloe Barbadensis
Leaf Juice, Helianthus Annuus Seed Oil, Zea Mays Germ Oil, Aesculus
Hippocastanum Seed Extract, Hedera Helix Leaf Extract, Centella Asiatica
Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Menthol, Ascorbyl palmitate,
Lecithin, Tocopherol, Citric Acid.
Czy się polubiliśmy? Zdecydowanie tak ; )
W opakowaniu mamy aż 600g peelignu o przyjemnym składzie. Dodatkowo ma dołączoną szpatułkę do nabierania.
Działanie: peeling złuszcza powiedziałabym poprawnie - nie są to ledwie wyczuwalne drobinki soli, ale też nie największy zdzierak. Jest taki akurat. Kryształki soli rozpuszczają się, ale nie na tyle szybko, żeby nie zdążyć się wypeelingować ; )
Konsystencja: Peeling po otwarciu ma widoczne dwie warstwy - od spodu mamy sól, a na górze olejek. Wystarczy zamieszać szpatułką, aby je połączyć.
Zapach: Cóż.. nie jest żaden słodki czy owocowy, ale bardziej 'naturalny'. Dość specyficzny, nie za piękny, ale nie śmierdzi ; ) Mi osobiście w ogóle nie przeszkadzał.
Peeling pozostawia na skórze warstwę olejku (nie parafiny!), więc oprócz peelingu mamy jednocześnie nawilżanie. I mówię tu całkiem poważnie - ja osobiście zazwyczaj nawet po kąpieli olejkami pod prysznic czy po użyciu innych peeligów zostawiających film na skórze używałam balsamu, ale nie przy tym peelingu ; ) Po tym aż woda robi się tłustawa ;D Na skórze nie zyskujemy tylko uczucia, że nie potrzeba nam balsamu, ale jest wręcz jakby świeżo posmarowana olejkiem.
Trzeba przy okazji pamiętać, żeby nie moczyć włosów w wodzie po tym peelingu, bo będą tłuste ; )
Właściwości modelujących nie zauważyłam.
Cena: Ja za swój peeling zapłaciłam 25zł, ale był on w promocji. Normalna jego cena to chyba coś ok 35zł. Moim zdaniem adekwatna do wielkości produktu.
Podsumowując: Jeśli znajdę go jeszcze na promocji, to chętnie do niego wrócę ; )
Ma przyjemny skład, peelinguje w porządku i oszczędzamy czas na smarowaniu się ; )
Pozdrawiam!