Dzisiaj krótko o zielonej herbacie z Herbapolu i małym gadżecie ułatwiającym jej picie ; )
Niedawno będąc za zakupach wrzuciłam do koszyka zieloną herbatę z cytryną firmy Herbapol.
Sama herbatka jest pyszna, a jej smak to gównie zasługa tego, że jest to herbata liściasta.. ale nie jest to jednak najlepsza forma jak dla mnie, bo nie lubię jak mi coś w szklance pływa ;p
Ale znalazłam na to rozwiązanie, a konkretnie zaparzacz do herbaty.
Wsypujemy do środka trochę herbatki, zalewamy wodą, wyciągamy i nie mamy w kubku żadnych fusów ; )
Ja swój kupiłam w Pepco z 9,99zł.
A Wy lubcie herbaty sypane, czy może wolicie te w saszetkach? ; )
Pozdrawiam!
Zieloną herbatę najczęściej piję w saszetkach. sypaną najczęściej piję czarną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam