23 września 2013

Brak czasu, brak motywacji.. Potrzebna chwila przerwy

Od czego by zacząć.. Miała być poprawa, ale nie wyszło.

Ostatnio ciągle brak mi czasu, a jak już znajdę chwilę, to jestem okropnie zmęczona. Do tego dopadł mnie brak motywacji.. też tak nieraz macie, że zastanawiacie się, czy to co piszecie w ogóle komuś się do czegoś przyda, czy jest sens..?

Mam nadzieję, że jest ; )

Nie zamierzam opuszczać bloga, ale wiem, że potrzebna mi mała przerwa.. żeby wrócić ze zdwojoną siłą!
Może to jesień tak na mnie działa..?

Nie mogę na razie obiecać kiedy wrócę, bo mam też problemy techniczne - ja i mój komputer potrzebujemy leczenia ;P Ja mam chore gardło, które boli okropnie, a komputer musi pójść do naprawy..

Ale jak tylko wszystko sobie poukładam i odzyskam pełny dostęp do sieci to wracam z nowymi postami, na które już zbieram pomysły ; )



Pozdrawiam Was cieplutko i życzę zdrówka w te deszczowe pogody ;*

4 września 2013

Kosmetyczni ulubieńczy wakacji - lipiec i sierpień 2013




Dzisiaj już lekko spóźnieni ulubieńcy kosmetyczni - czyli co przypadło mi do gustu i po co chętnie sięgałam w wakacje ; )

Zacznę od pielęgnacji, a potem będzie troszkę kolorówki ; )


Od początku wakacji zaczęłam używać duetu z Rexony - kulki oraz dezodorantu. Sprawdził się jak do tej pory najlepiej ze stosowanych przeze mnie antyperspirantów - ogranicza pocenie, zupełnie znika nieprzyjemny zapach, nie zostawia śladów na ubianiach i pięknie pachnie. Na razie nie szukam już niczego innego ; )

W kąpieli przypadły mi do gustu natomiast 2 produkty - Creme Mousse od Dove i żel o zapachu granatu z Yves Rocher. Oba kosmetyki nie sa zbyt wydajne, ale bardzo je polubiłam. Za co? Żel z YR za przepiękny zapach granatu, zupełnie naturalny, nie chemiczny. Dove zaś za konsystencję - na ciele zamienia się w przyjemną pianę i czuć, że w pewnym sensie również pielęgnuje skórę. Choć oczywiście jej nie nawilża.. ; )


Podczas wakacyjnych upałów przydatna była woda termalna z LRP. Daje przyjemne odświeżenie gdy jest nam gorąco i koi skórę gdy jest podrażniona.

Kolejnym specyfikiem 'kojącym skórę', ale tym razem po zbyt mocnym opalaniu jest pianka Altermed Panthenol. Szybko przynosi ulgę, uczucie chłodzenia i ratuje skórę po lekkich poparzeniach słonecznych.

Na zakończenie pielęgnacji ciała - masło z Perfecty Regenerujące. Samo masło dobrze nawilża i pozostawia skórę gładką i miękką (choć ma w sobie parafinę - ale mojej skórze to nie przeszkadza). Oprócz działania zauroczył mnie jednak też zapach.. a konkretnie ta sama nuta zapachowa co w kremach z filtrem, dzięki czemu samo powąchanie słoiczka przypominało mi wakacji jeszcze z podstawówki ;D


W pielęgnacji twarzy sprawdziły się u mnie najlepiej dwie rzeczy - koncentrat nawilżający z YR i krem Bambmino. Serum z YR dobrze nawilża a jednocześnie szybko się wchłania. Makijaż dobrze się na nim trzymał. Latem sprawdzało się więc idealnie. Krem Babmino natomiast ratował moją twarz po podrażnieniu maściąę Epi-duo zapisaną przez dermatologa.

Na paznokciach latem wygrał zdecydowanie lakier z Essie - Bahama mama. Nosiłam go bardzo często zarówno na rękach jak i stopach ; )


W wakacje raczej odpuściłam sobie malowanie, ale jeśli już chciałam coś tam podkreślić, to używałam głównie tych 3 produktów ; )


Te cienie z Manhattanu zdecydowanie pasują mi kolorystycznie - uwielbiam takie jasne kolorki ; ) W dodatku zapłaciłam za nie ok 5zł. Jeśli chodzi o trwałość to niestety nie jest najlepiej, ALE nie jest to wina cieni, a moich powiek.. niestety mimo używania bazy z Artdeco cienie u mnie trzymają się najwyżej kilka godzin.. a może to baza jednak nie jest najlepsza?


W celu rozjaśnienia wewnętrznego kącika oka sięgałam po pigment z KOBO  505 sea shell. Ładnie rozświetla, pięknie się mieni i ma dość uniwersalny kolor moim zdaniem - myślę, że każdemu powinien pasować ; )
 

I ostatnią rzeczą był błyszczyk - Essence 02 My favourite milkshake. Ma piękny kolor, ładnie wygląda na ustach, ale znowu nie wiem jak z trwałością.. bo ja szybko takie rzeczy zjadam ; )


I to na tyle ; )

Może polecicie mi coś ciekawego, co sprawdziło się u Was? ; )





Pozdrawiam!

2 września 2013

Wibo Trend Edition Retro style




Dziś tak na szybko jeszcze jeden z moich starszych lakierów, który głównie noszę na stopach, ale udało mi się ostatnio udokumentować jego obecność na paznokciach u rąk ; )

A konkretnie jest to różowy lakier Wibo z serii Retro style - numerka jednak żadnego nie posiada.









Nie jest to kolor kremowy, ma zatopione drobinki, jednak nie są one nachalne i na pierwszy rzut oka są wręcz niewidoczne. Lakier ma dość mały pędzelek, ale dobrze się nim maluje. Jest całkiem trwały - na paznokciach jak i w opakowaniu (mam go ok roku i nadal jest w dobrym stanie). Krycie średnie - na upartego 2 warstwy wystarczą, ale lepiej wyglądają 3. Na szczęście całkiem szybko wysycha ; ) 

Lakier, którym były zrobione kropki jest z Yves Rocher i nazywa się Parma.




Pozdrawiam!

Poprawy kondycji włosów ciąg dalszy




Na początku wakacji pisałam Wam o moim wyzwaniu poprawy kondycji włosów w 1 miesiąc.. ale nie ma co się oszukiwać, dałam plamę. Mój słomiany zapał wziął górę i nie wyrobiłam w sobie systematyczności w pielęgnacji włosów, na którą liczyłam.. Włosy oczywiście myłam i nakładałam na nie odżywkę, ale maski i olejki zdecydowanie gościły zbyt rzadko.. Mimo to stan włosów trochę się poprawił - były mniej suche. Pokazywałam Wam porównanie, ale sama z efektów nie byłam zbyt zadowolona..

Ale nie poddałam się ; )

Mimo że moje wyzwanie się skończyło, w drugim miesiącu przykładałam się bardziej i mogę śmiało stwierdzić, że widzę już poprawę. Włosy nie są już takie suche i nabrały zdrowego blasku ; )

A więc tak prezentują się efekty:

Włosy na początku wakacji


Włosy na koniec lipca


Włosy aktualnie



Jeśli chodzi o kosmetyki, to są one takie same, lecz maski i oleje goszczą u mnie trochę częściej. Zrezygnowałamteż zupełnie z produktów do stylizacji - pianek, sprayów i lakierów, które zawierają alkohol i przesuszają włosy. Mam też zamiar zrezygnować z jedwabiu i tym podobnych na rzecz jakiegoś naturalnego olejku, który będę wcierać w końcówki. 
Może możecie mi coś polecić? ; )


Mam nadzieję, że powrót do szkoły nie będzie mi zbytnio przeszkadzał w dalszych planach pielęgnacji i będę miała na to czas ; )




Pozdrawiam!