Moje paznokcie są prawie zawsze pomalowane. Rzadko kiedy nie ma na nich jakiegoś lakieru, co oczywiście trochę je osłabia.. Ale staram się dbać o nie, żeby były w jak najlepszej kondycji i zawsze wyglądały schludnie ; )
Mój manicure przedstawię Wam w kilku krokach:
1. Piłowanie
Mój manicure zaczynam właśnie od tej czynności. Staram się nie obcinać paznokci, tylko je piłować. Tak więc czynność ta to nie tylko nadawanie kształtu paznokciom, ale czasem także ich skracanie ; )
Aby nasze paznokcie były mocne i nie rozdwajały się, ważny jest m.in. sposób, w jaki je piłujemy oraz to, czego do tego używamy.
Nie powinno się używać pilniczków metalowych, ponieważ one szarpią paznokcie, przez co potem, np pod wpływem dostającej się wody, nasze paznokcie się rozdwajają.
Ja używam pilniczków mineralnych (Infinity - ok 8zł/20szt dostępne w Naturze) i u mnie bardzo dobrze się sprawdzają.
Jeśli chodzi o metodę, to należy pamiętać, aby piłować paznokieć tylko w jedną stronę, co jest dużo bezpieczniejsze i paznokcie będą mniej łamliwe ; )
2. Moczenie
Po spiłowaniu paznokci na odpowiadający mi kształt, moczę je przez kilka minut (2-5) w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła/żelu/oliwki pod prysznic.
Po namoczeniu, gdy moje paznokcie oraz skórki wokół nich lekko zmiękną, odsuwam skórki z płytki paznokcia za pomocą drewnianego patyczka.
Nie wycinam skórek za pomocą radełka ani niczym innym. Kiedyś wycinałam, ale niszczy to płytkę paznokcia i sprawia, że skórki wokół są tak naprawdę w jeszcze gorszym stanie. Do tej pory jeszcze nie są idealne, ale jest już spora poprawa, odkąd odstawiłam wycinanie ; )
3. Nawilżanie
Po odsunięciu skórek, za pomocą połówki płatka kosmetycznego, aplikuję na nie oraz na całą płytkę paznokcia olej rycynowy (może to być także oliwka, oliwa z oliwek lub zwykły olej) oraz wcieram go palcami w każdy paznokieć.
Po kilku minutach (ok 3) wcieram (nie zmywam wodą!) nadmiar olejku w paznokcie za pomocą ręcznika papierowego lub chusteczki higienicznej. W ten sposób skórki wokół paznokcia są dobrze nawilżone.
Na tym kończy się część 'pielęgnacyjna'
4. Odtłuszczanie
Jeśli mam zamiar pomalować paznokcie (czyli prawie zawsze ;p), to muszę odtłuścić płytkę paznokcia, aby lakier się na nim trzymał. W tym celu drugą połówką płatka kosmetycznego (lub patyczkiem kosmetycznym - do uszu) lekko nasiąkniętego zmywaczem do paznokci przecieram płytkę paznokcia starając się nie dotykać skórek.
5. Odżywka
Nigdy nie zapominam, aby nałożyć odżywkę pod lakier. Nawet jeśli paznokciom nie jest potrzebne wzmocnienie, to przy używaniu kolorowych lakierów jest to obowiązkowe, aby płytka paznokcia się nie przebarwiła.
6. Topcoat
Po pomalowaniu i zaschnięciu kolorowego lakieru nakładam topcoat. Przedłuża on trwałość lakieru na paznokciach oraz nadaje im piękny połysk.
7. Wysychanie
Jeśli nie bardzo mam czas na czekanie, aż lakier dobrze wyschnie, to wspomagam się kropelkami przyspieszającymi wysychanie lakieru lub wkładam ręce z lekko zaschniętym lakierem na chwilę w zimną wodę (ok 1 min) ; )
8. Kremowanie
Po skończeniu nawilżam całe dłonie oraz skórki przy paznokciach kremem do rąk.
9. Inne
Jak wiadomo, woda bardzo wysusza nasze dłonie i paznokcie, dlatego podczas zmywania, sprzątania czy innych prac domowych związanych z wodą lub jakimiś detergentami, powinno się pamiętać o zabezpieczaniu dłoni - ja używam w tym celu gumowych rękawiczek ; )
Staram się również często kremować moje dłonie.
I to chyba już wszystko.. ; )
Moje paznokcie nie są idealne, supermocne ani nic takiego, ale pracuję nad tym, żeby polepszyć ich kondycję i może komuś przyda się informacja w jaki sposób ja o nie dbam ; )
Jeśli ktoś to w ogóle przeczyta.. ;p ; )
Pozdrawiam
~Minnie